mar 05 2004

o świcie jutro zniknę...


Komentarze: 3

... rozpłyne sie wsród fal, odejde jak prosiłeś.. nie zostanie po mnie ślad, nim ulotnie... sie obejmij mnie- mocno tak, ostatni raz... (...)Tak wiele dla mnie znaczysz, chciałam zamknąć Cię na klucz... 
 tak własnie sie dzisiaj czułam... miało byc miło... ale w pewnym momencie przyszła ona... nieznana mi dotąd podeszła do Niego i pogładziła Go po włosach... poczułam sie dziwnie.... niezupełnie obojętna temu zjawisku poszłam grać... On odszedł od stolika... kątem oka zauważyłam jak stoi z nią... rozmawiają, wymieniają uśmiechy, rozbawionym wzrokiem spoglądają na siebie... stałam i obserwowałam.. skończyłam grac.. usiadłam do stolika.. nikt mnie nie zauważył.. siedziałam tak sama dłuższą chwilę... potraktowana jak powietrze zaczełam powoli znikać.. i zniknęłam.. nadal rozmawiali... On wróciła do stolika.. to była tylko koleżanka.. poznana 3 dni temu... Dorotka, Natalka.. nie pamiętam jak miała na imię... ją zna 3 dni... mnie ponad rok... z nia miał o czym rozmawiac..  a ze mną może sie tylko nudzić!?...  próba rozmowy przerodziła sie w sprzeczkę.. jesli wogole mozna tak nazwac monolog zdenerwowanej niewidzialnej dzieffczyny z jednej strony a milczenie z drugiej strony... miałam wrócic do domu po 22.. jestem od 20.. szłam w strone domu.. śnieg szkrzypiał pod butami.. po lewym policzku spłynęła mi jedna mała łza gniewu i żalu... pierwsza i ostatnia.. teraz jest już dobrze.. pozostała tylko obojętność i nadzieja na lepshe jutro...  

może nie powinnam pisac tej notki?? może poprostu jestem przewrazliwiona i widzę tylko to co chce zobaczyc...????

Nikon proszę.. jesli to przeczytasz nie mów Mu, że napisałam cos takiego... nie chcę żeby wiedział....

iv : :
07 marca 2004, 16:21
Madziu, nie przejmuj sie,Kochanie, napraffde, On Cię kocha z tego co mi sie wydaje, i Cie nie zostawi :)) trzymaj siem ! :)
Tu$ka
05 marca 2004, 23:02
popieram Taai we wszystkim co apisała! Jakoś tak ostatnio wszyscy piszą i mówią to co ja myśle ... hm ... dlaczego?: Nie wiem. Pozdrawiam!
05 marca 2004, 21:19
Wyobrażam sobie jak się czułaś... (czujesz)... przykro mi........... Ślicznie opisałaś to co czułaś... przypomniałam sobie jak ja się kiedyś czułam.........to było dawno temu....ale jednak pamiętam........... Nic się nie przejmuj... jakaś lafirynda którą od 3 dni zna na pewno Ci go nie zabierze............ Nie bój żaby..... :*

Dodaj komentarz