wrz 28 2004

endorfina... STOP!!!


Komentarze: 2

za duzo "hormonu szczescia" ostatnio w moim organizmie.... i kij w oko!!!

dzis jak mnie tylko zobaczył na szkolnym korytarzu to sie łądnie usmiechnal ... a potem podszedl "poczochrał" piknom mojom fryzurke... i cosik powiedział.... ale tak sie koncentrowałam nad tym zeby nie zemdlec z wrazenia ze nie słyszałam!!!!! a pozniej jak juz odchodzil to tak słodko mrugnał!!!

ja chyba tego piepshonego łba niegdy nie umyje......

no nigdy to moze nie... no ale jeszcze nie teraz... za chwilke.... w koncu ON go dotknal...ehhhh ... jakie to romantyczne heheh

wierzcie lub nie ale sie chyba... hmmm... zakochałam...??? no... zauroczyłam.... tak na pewno sie zauroczyłam!!

cały czas o Nim mysle... i chodze nieTomna.... a raczej unosze sie nad ziemia.... ehhh... gdyby tylko wiedzial jak na mnie działa.... gdybym tylko chociaz troszke GO zainteresowała......................................................................................... ehhhhhhhhhhhh <3  <3  <3  :*:*:*

 

Rozmawiam z Kubkiem przez telefon:

ON:Magda (jego dzieffczyna)  sie urodziła w maju to z jakiego jest znaku zodiaq?

JA: pewnie z byka...

ON: ej qrde bo ja strzelec jestem.... a strzelec i byk nie maja czasem jakiegos konfliktu seroligicznego....???

MORAŁ: Kubkowi na pewno jeszcze nie wyrosly zeby madrosci... a jesli nawet kiedys by wyrosły to i tak sie na nic nie przydzadza.... :):):)

 

Dzis na niemieckim Mungo odpowiada:

NAUCZYCIELKA: Warum???

MUNGO: Warum??? aaaaaammmm bikosssss....

MORAŁ:Poliglota z niego kiepski.... 

iv : :
29 września 2004, 14:39
Hueh, kolejna miłość mojej Kochanej Madzi, powodzenia Słonko :*:*:*
29 września 2004, 12:49
ouu je :D endorfina mi dawała ostro na początku września, na tyle ostro, ze byłam nieprzyswajalna dla środowiska naturalnego :D:D:D ale nie zebym narzekała, bardzo dobre uczucie :*

Dodaj komentarz