lis 13 2004

kwiatek zza łozka...


Komentarze: 6

złozyłam łozko... wypadł kwiatek... ladnie sie zasuszył... kiedys byl zołty... teraz płatki przybrały barwe jasnego brązu... podniosłam go , a wspomnienia odzyły... przypomniałam sobie dokładnie jak lezelismy z Wojtkiem na łozku a ON" bił" mnie biedna roslinka... w koncu zabrałam Mu kwiatka i wrzuciałam za łózko.... to był wieczor w którym "pogodzilismy sie"... wieczor spedzony na czytaniu wierszy Tetmajera... wieczor przy swiecach... kilka dni pozniej rozstalismy sie... ale wtedy.. tego wieczoru było naprawde wyjatkowo....

podniosłam kwiatek z dywanu... wspomnienia wrociły... usmiechnełam sie do nich, bo nic nie poczułam... nie poczułam rozdzierajacego bolu.... nawet leciutkiego ukłucia... nic.. poprostu wielkie nic... pustka...

a wtedy myslałam ze to MIŁOSC... ze to ten jedyny.... ale przeciez do kogos kogo sie podobno kiedys kochało nie mozna niczego nie czuc??

ja nic nic nie czuje patrzac na nasze wspolne zdjecia... serce wcale nie zaczyna szybciej bic....

jak dopsze ze to wszysko juz za mna....

jak dopsze ze teraz mam CIEBIE, choc jeszcze nie wiem co czuje.. wiem ze jest mi dopsze i ze znoof chce poczuc Twój zapach, przytulic Cie mocno do siebie, pocałowac... z tym mi dopsze!!!!!!!!!!!! :*

iv : :
chfila
21 listopada 2004, 21:36
:)
Ulek
21 listopada 2004, 18:27
Madzik nie wiem sz jak ja Ci zazdroszcze .... tez chialabym tak zapomniec ....znalezc inna bratnia dusze ...Ehhhhh...
20 listopada 2004, 14:50
ja mam tez taka swoja granatowa roze i chociaz stoi zasuszona na biurku,to tylko usmiecham sie na mysl o Nim,bo wspomnienia sa,ale bol minal..teraz mam Jego i jestem szczesliwa,ciesze sie ze Ty tez:)
14 listopada 2004, 16:31
i niech tak juz zostanie. a może nie czujesz nic bo nie chcesz czuć? w sumie lepiej zeby nie bolalo niż zebys miala cierpieć. 3m się
13 listopada 2004, 18:05
A poza tym kobiety nie bije sie nawet kwiatkiem ... juz wiadomo, dlaczego nie jestescie razem bo Cie zbil :P
13 listopada 2004, 18:04
Bardzo fajnie kochanie, ciesze sie, ze jestes szczesliwa :*:*:*, kurka, tylko wytrzymaj z nim do wakacji, bo chce go poznac =] :* a z reszta co tam, obojetne jakiego bedziesz miala w wakacje, i tak jakiegos poznam hehehe :*:*

Dodaj komentarz