o Peggy Brown, o Peggy Brown.....
Komentarze: 6
nie wiem co mam pisac... własnie siedze sobie przy kompie i słucham w kółko "o Peggy Brown kto ciebie ukochac bedzie umiał...." bo to własnie ta piosenka nasuwa mi miłe wspomnienie i chyba juz zawsze bedzie mi sie kojarzyła z..... ehhhhhhhhh
a co u mnie?? nie narzekam...a nawet wprost przeciwnie.. u mnie świetnie!! poznałam kogos przy kim czuje sie naprawde dobrze.. z kim moge pogadac o wszystkim i kto tak jak ja (chyba) lubi sie przytulac =) chciałąbym zeby z tj znajomosci zrodziło sie cos głebszego i trwalszego niż chociazby przyjaźn... oboje tego chcemy... i nawet nie wiem kto bardziej.. =) wszyscy znajomi mówia ze do siebie nie pasujemy.. ogien i woda, piekło i niebo.. ja też chyba tak uważam .. tzn w tym sensie ze faktycznie kazde z nas ma troszke inna nature.. On opanowany, ambitny, "cichy"... ja spontaniczna, "rozdarta" i leniwa... ale chyba przeciwienstwa sie przyciagaja, prawda??? :*
Dodaj komentarz