pogubiłam sie juz w tym wszystkim!!!!
Komentarze: 2
ja nie wiem... poprostu nie wiem..... miałam sobie dac spokoj... ale jak do jasnej chorerci miałam sobie dac spokój jak On w poniedziałek rano do mnie przychodzi i jmnie przytula na przywitanie??!! no jak??!! pozniej rozmowa jak zwykle.... a pozniej On mówi zebym mu buzi dała bo mu smutno... no to co miłam zrobic... cmoknełam Go i chce odejsc.... ale nie... jescze chce rozmawiac... jeszcze chwilka i juz byłam w klasie.... ledwo mogłam ustac na nogach.... puls 200 na minute.... drgawki... rozanielona jak diabli!!!
wieczorem rozmowa na gg.... znoof gadka o wielkiej miłosci... On szuka ale znalesc nie moze... no to Go pocieszam a ze nienalepsha ze mnie pocieszycielka... sczegolnie w zaistniałym przypadq to zmieniam temat... rozsmieszam... szydze.. na mój gust nie przesadziłam... ale On sie denerwuje... i pisze ze nie bedzie wiecej ze mną rozmawiał... narta.... no to oki... nie chce to nie... tak bedzie łatwiej.... wkurzam sie straszecznie i daje sobie spokój...
od tego czasu mam jakies dołujace opisy.... no i wczoraj wieczorem ustawiam sobie:"ChciałabymKrzyczećLeczNieMogę, ChcialabymPłakaćLeczMiWstyd ... " , zostawiam gg i ide ogladac TiVi.... wtracam... kilka wiadomosci.... w tym jedna od NIEGO!!! serce mi uchem wyłazi jak czytam słowa"Chcilabym widziec, lecz ty przeslaniasz mi caly swiat ....."....
to wszystko.... tylko tyle mi napisał...
od poniedziałku sie z Nim nie widziałąm w szkole.... tzn ja widziałam Jego ale On mnie nie....
no i co ja mam o tym myslec??? bo sie juz naprawde pogubiłam...co takiemu facetowi jak On siedzi w głowie??!! wie ktos???!!
Dodaj komentarz