zapelniajac pustke...
Komentarze: 4
jesli chosi o sprawy mniej liryczne to hymmmm ide na wesele... =) jestem drozka... a z racji koloru mojej kreacji nie bedzie mozna mnie nie zauwazyc... jak to jest byc "dama w czerwieni"..??? nie ujawniam z kim ide... bo i po co??
w ogole opisywalam tu wszytkie moje milostki i inne pierdoly a pozniej mi tylko goopio samej przez soba chociazby jak mi jakas notka nieopatrznie wpadnie w rece!!! zawsze wszyscy wiedzieli co i jak z moimi sprawami sercowymi no i jakby na to nie patrzec zawsze wymarzony domek z kart musiał lec w gruzach.... tym razem bede tajemnicza... bo i faktem jest ze nic konkretnego w okolicy mojego serducha sie nie dzieje... no moze oprócz temperatury... ale to chyba wpływ wiosny... no tak czy inaczej ide w sobote (16 kwietnia) w czerwonej kiecce z facetem, z ktorm laczy mnie cos hymmm jakby to ujac?? dosc orginalnego i secyficznego... i mam zamiar swietnie sie bawic!!!!
zdycham z powodu calkowicie zatkanego nosa, bolu gardla i dreczacego kaszlu... oby przeszlo do soboty....!!!!!!
Dodaj komentarz