Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 14 2004 na "fazie"... =)
Komentarze: 3

jejq własnie wrociłam od Michała (mojego) bo jego rodzinki w domu nie było... pusty dom.. tylko my dwoje.. znoof sie skubaniec chciał sexsic ale ze mnie twarda sztuka hehe a poza tym nie dosc ze post to jeszcze załoba narodowa.. hehehe.. no! ogladnelismy sobie PASJE (jakos mi film nie przypadł do gustu cholercia jeasna a poza tym prawie cały czas ryczałam, no przynajmniej pod koniec) nio i siedzielismy sobie tak u niego =D az w koncu koło 22 przyszedł D9omel z Darwinem i siem zaczeło picie.. picie po chu** bo qrde wypiłam jedno piffko i mnie normalnie scieło jak nic (qrde zapomniałam sobie ze jak biore tableteczki to nie powinnam pic!!) hehs smieszne jest tesh to ze ptzyjecjał po mnie tatuś a ja taka cała uhahana niewiele kontaktujaca i wogole... no ale miejmy nadzieje ze sie nie zzcaił.. oby..koncze tą notke bo mi siem oczka same zamykaja...zmeczyłam sie tym siezdeniem u Michała =)..

P>S: sorki ze tak pisze ale jakos mi siem klawisze jednolicie zlewaja.. ( bo qrde spiaca jestem heheh) jak siem "obudze" to moze poprawie.. papapap :*

PAMIETAJ!!! ŁYKQASZ "PIGUŁY" hehe NIE PIJ.. PIJESZ -NIE ŁYKAJ hehehe ( a tak wogole to gandzia rulesSsSsS)

iv : :
mar 12 2004 zostanę mamą...
Komentarze: 6

własnie przed chwila sie dowiedziałam... podejrzewałam to juz od dłuższego czasu.. ale dopiero teraz wszytko sie potwierdziło.... ZOSTANE MATKĄ a mam dopiero 16 lat!!! nie wiem czy mam sie cieszyc czy nie.. mimo wszystko powinnam sie chyba cieszyć.. to w koncu bedzie moje pierwsze dziecko... to nic ze w tak młodym wieq.. ojcem jest, a raczej bedzie Marek (boshe ja juz nawet nie pamiętam jak on wyglada... jemu bedzie łatwiej- jest na 2 rokq studioof, ale ja tesh dam radę...)...

W KOŃCU NIE JESTEM ANI PIERWSZA ANI OSTATNIĄ KTÓRA ZOSTANIE MATKĄ.......................................... CHRZESTNĄ.... =P

ładnie was pewnie zatkało.. hehehe...  przed chwilka zadzwoniła do mnie qzynka i poprosiła o "matkowanie", spoko.. ciesze siem, hehs a najlepshe jest to, że "moje" maleństwo ma na imię.. no zgadnijcie jak??? no pewnie że MICHAŁEK :*

sle buziaczki dla wszytkich Michałoof na świecie!!! :*

iv : :
mar 12 2004 ... poszedł w pizdu.. dobry humor
Komentarze: 2

oj ale jest mi smutno... =( .. cały dzisjeszy wieczór spędze sama!!! Kinia z Bieniem pojechali do Bozeny...   Misieq pojechał na Konopke do Piotrka i Maćka.... Kubek pewnie gdzies siedzi w jakiejs knajpie i ostro pije.. Plapli w domu nigdy nie ma... Marzena siedzi z Maxem.. mama w pracy.. ojciec gdzies po sąsiadach łazi....  a ja SAMA siedze i jem zimną zupę... chlip chlip.... =,(

iv : :
mar 11 2004 Who wants to live forever?
Komentarze: 1

     Być nieśmiertelnym.

     Jak to jest być nieśmiertelnym? Trwać całą wieczność.

     Chciałbys sie przekonać...poznać to uczucie...

     A czy wiesz, że sa wsród nas ludzie nieśmiertelni...

     cały czas możemy czuć ich obecność

     i co dziwne...wielu z nich nie żyje, slad po nich zaginął...

     jednak dalej SĄ.

     Jak to możliwe? Bo widzisz oni SĄ...

                                                                 ...w nas, we mnie i w Tobie...

                                                                 NIEŚMIERTELNI...

                                                                                                   (niestety nie wiem kto był autorem tych słoof...)

iv : :
mar 10 2004 GOOPAFFKI CIĄG DALSHY... =)
Komentarze: 4

no to mam od piatq starszna goopaffkę!!! normalnie chodze i siem cieszę.. śmieje sie z byle goofna..=) śpiewam.. przytulam siem do loodzi.. qrde i jakaś taka szczęsliwa wogole chodze.. a dzis jakby mi tej radości było za mało to jeszcze dostałam 4 z niezapowiedzianej kartkoofki z bioli.. na sprawdzienie z angola straciłam tylko 4 punkty ( a nic prawie nie kumałam)!!! no to juz pod koniec wszytkich lekcji małam totalną śmiechawicę... no i sobie siedze na historii.. facet pyta prawie całą godzinę ale (cus tam umiałam wieć loozik) no i sobie siedze i "gadam" (znaczy siem ruszam ustami =P ale nie wydaje z siebie żadnych dzwiekoof) z Jakubcem.. (z tym że on siedzi wogole po drugiej stronie sali.. wiec musiałam dość zywiołowo  ruszac ustami heheh) jest jakies 3 moze 4 minuty do dzwonka a póżniej tylko hołm słit hołm.. no ale jak Michał cośtam zauszał ustami.. mi sie wydawałao, że powiedzieł..a z reszta nie bede tego pisać... no i oczywiscie siem roześmiałam.. ale tak masakrycznie głośno.. a facet wbił we mnie wzrok i mi jakieś pytanie cieć zadaje... ja zupełne nemo.. rzuciłam jakims hasłem i znoof ten mój przerażliwy śmiech.. ale niestety koles sie chyba na żartach nie zna bo mi zachowanie obniżył... =( palant jeden niemyty hehehe...!!! no ale i tam mam lajtowego humorsxa.. sialalala

no i chciałam tu jeszcze zaprazentować możliwosci intelektualne chłopoof z naszej klasy... oto fragment rozmowy z nauczycielem na temat gaszenie pożaroof za pomoca piasq:

"psor" hehs:"powiedz mi Wojtus w jaki sposób piasek wpływa na gaszenie pożaru??" 

Szpara:"piasek zmniejsza temperature palącego sie ciała"

psor: "no nie za bardzo..."

Szczur:" a jak jest z lodoofki??!!"

Patryn:  "taaaaaa, a jakby ci sie zablokowało a by sie paliło to lodoofką musiałbys rzucać....!!!"

iv : :