Komentarze: 3
tak sobie teraz siedze i mysle (ale głównie siedze=D) i doszłam..... do wniosq, że całkiem normalna to ja nie jestem.... no ale nie bedę teraz wnikac w szczegóły mojej nienormalności... co do dnia wczorajszego: byłam z Kinią, Bieniem i panem M =) w Heliosie pograć w bilard.. mam rozwalone 3 paluchy i obitą rekę.... tak to niestety jest jak dzieci złapią za kije... i ciężkie "kulki" =) jak sobie teraz o tym mysle to było całkiem fajnie.. towarzystwo miało spowolnione ruchy ale gites =)..
złamałam się w trzecim "tygodniu bez nałogu" i aż mi wstyd z powodu tak słabej woli... ale musze przyznac, ze było miło znoof wciagnać dym tytoniowy do i tak już zmaltretowanych płuc....=) tak czy inaczej musze kiedys przestać palić, bo moi znajomi zbankrutują... =D MA(r)LBORASY RULESSSSSSSSSSSSS!!!!
jutro w planach mam wypad na lodowisko.. zastanawiam sie tylko ile kończyn sobie złamie.... biorąc pod uwage kontuzje których doznałam w Heliosie pewnie jazdy na łyżwach nie przeżyje...=) ale czego sie nie robi dla utrzymania kondycji??=)...a poza tym w końcu musze sie naumieć jeździć na łyżwach... no i ewentualnie ma mnie kto asekurować... dobra kończę.... dobranocka, miłych snoof , buzunie :*
P.S: czemu prawie nikt tu nie zagląda??!! =(