Komentarze: 6
rozmawiamy przez telefon...
ON- usuiłuje naprawić latarke chyba czy cus w tym stylu
JA- leże Se na łóżq i macham nogami... =)
ON: no to ja juz skarbie chyba będę konczył.. o kurwa bateryjki mi powypadały.. ja pierdole..
JA: naprawde musisz??
ON:no i sie gdzies poturlały.. chyba pod biórko.. o jest jedna!! no juz musze..
JA: no dobra to jeszcze sie tylko chciałam zapytac..
ON(krzyczy na cały głos do słuchawki): o prosze mam i trzecią!!
JA:.. yyyyyy.. chciałam sie zapytac czy ci wogóle jeszcze na mnie zależy..??
ON: nooooooooo!! o !! jebana !! na niebiesko świeci!!
No i chciałam tylko jeszcze dodac ze sciełam włosy i przefarbowałam je na granatową czern ( i podobno jak to bardzo zgrabnie ujął Misieq :"wyglądam jak CIELE W KASQ!!") łeeeeeeeeeeeeeeeee!!! =)