Komentarze: 6
Miałam piekny tydzien.. miałam.. a raczej mam bo ten tydzien się jeszcze nie skonczył!!! Otóż to we wtorek odpusciłam sobie szkolke i pojechałam z rodzicami do babci a tam z Kaśka cały dzionek smazyłysmy się na kocyku natarte parafina (bleeeeh) ale przynajmniej mnie troszke opaliło.. ale tylko troszeczke... =)
we srode znaczy się wczoraj tez sobie urlop od szkoly wzielam (tym razem bez wiedzy rodzicoof =P) no i sobie polazilam troszke po sklepach a pozniej spotkałam się z moim naj naj naj fajowszym =) na świecie kolegOM.. cud miód i orzeszki... mniam =) no i ten się dowiedziałam ze jest wyjazd na stadnine i wlasnie za jakies pół godzinki mam busa do Rzeszowa a z tamtąd do yyyy no wlasnie nie wiem gdzie.. ale linia nr 2 =) pozniej z tego co wiem dojedziemy gdzies gdzies tam i z tamtad jeszcze jakies 7 kilosoof na nóżkach trzeba jechac przez las =))) a jak już dotrzemy no to sobie poleniuchujemy ostro =D sialalalalala sialala in de moooornig.. sialalalala sialala in de iwning ....... jejq ale się strasznie ciesze.. wracam albo jutro cos koło wieczorka albo w sobote.... tylko jest jeden malutki problem.. potrzebny mi (nam) prowiant a tak się składa ze wszytkie sklepy są pozamykane :/ no ale może nas TESCO poratuje??
Jak cos to zjem... hmmm.. KOGOS =D mmmmmmmm na sama mysl już mi slinka cieknie heheh ahhhh ale się rozmarzyłam... qrde idem siem myc i pakowac bo komu w droge temu....... trampki zajebali =)))) wiem wiem miałam nie przeklinac... muaaaaaaaaaa :*:*:*:*:*:*