Archiwum 16 czerwca 2004


cze 16 2004 w telegraficznym skrócie
Komentarze: 6
w poniedziałek i wtorek bylam na wycieczce na wycieczce po prostu "dałam dupy" ze sie tak brzydko wyraze dzwonila do mnie wychowawczyni (znaczy do moich rodzicow) w sprawie wycieczki oczywiscie jutro mam byc z mama na 8 w szkole (rozmowa doedukowywu..costam czy co??) jestem gloopia, naiwna i nie mozna mi ufac (slowa mojej mamy) ćpam <--- wg taty (na pytanie co niby cpam?? pada odpowiedz: papierosy i reszte) dzis bylam na labie na stadninie (znoof) <jupi> na statninie znoof było bosko jestem straszliwie strasznie zakochana w ..  księciu z Holiłudu =D boli mnie gardło i kaszle jutro po pogawedce z wychowawczynia biora mnie do lekarza rodzice cała prawde i tylko prawde przyjeli nad wyraz spokojnie mam ZAKAZ =) wychodzenia i odciety dopływ kasy kocham moich rodzicoof za to jacy sa i za to ze mnie kochaja pomimo tych moich goopot :*

nie wiem dlaczego ale w tym momencie wydaje mi sie ze idealnym nakonczeniem notki byłoby hasło:

MAM 16 (prawie 17) LAT & W DUPIE CAŁY SWIAT....  

co nie zmienia faktu ze tak jak moja mama uwazam ze jestem goopia i naiwna... i ze naprawde to wcale sie tak nie czuje..  

iv : :