Archiwum kwiecień 2004, strona 2


kwi 12 2004 MokrO MI....
Komentarze: 6

... mokro  jak cholera!! i to nie tylko przez to że qrde jakis koleś pod kościołem wylał na mnie całe wiadro jakiejs substancji (niekoniecznie wody); dlatego że Gabi chodził z malutką sikaweczką i miał ubaw jak zalał mi nos czy uszy.. ale równiez dlatego że kochana matka natura musiała na "leja" dołozyc cos od siebie!! buuuuu!! ach.. byc kobieta, być kobietą.. aż mnie ze złości kreff zalewa!! =)

iv : :
kwi 11 2004 SzampańskI HumoR MaM...!!!
Komentarze: 3

jejciu tak zabawnej wielkiej Soboty i Niedzieli jeszcze nie miałam!!! jak wczoraj wróciłam z "koscioła" patrze.. a tu Kasia z Pawełem i GABIM (!!!) no i z Jackiem i Babunia u mnie w domu siedzą !! no to sobie mysle spoko.. po jakiejs godzince Kaska wywaliła wszytkich do koscioła a ja, ona i Gabi zostalismy zeby domu pilnowac =) jak tylko Gapciu usnał skubanica mnie wydarła na dymka!! przebiegła bestia ( ma prawie 20 lat, 2-letniego synka, a kryje siem z petkami jak szesnastka heheh) no ale dobra.. cały wieczór poszydziłysmy sobie.. no a dzis oczywiscie było śniadanko w iscie swiatecznym nastroju (ja, mama, i tata no i goscie =)) jemy sobie i jemy.. Gabi wpiernicza najwiecej.. przezuwa.. przezuwa kiełabaske i nagle zrobił taka dziwną minke jakby mu było niedobrze .. po czym z wielka gracja i taktem wypluł zawartosc swojej buzki batdzo kurturarnie =) na talerzyk ze sffienconką!!! normalnie numer roq!! pózniej koscioł  i kursy Gapcia plabania-kościoł albo rzucanie w inne dzieci kamykami (młody wie co robic !!) no ale dobra strasziwie siem rozpisałam!!!

a teraz troszke spóznione życzonka miłych i pogodnych sffiont :*:*:* buziunie paps

iv : :
kwi 09 2004 ZałamkA =)
Komentarze: 4

obudziłam sie rano i właczyłam radyjko a tam akurat gadali o babach wielkanocnych.. no to sobie pomyslałam ze mogłabym jedna upiec (bo mama nie ma czasu i na pewno nie upiecze)i tym sposobem zrobiłabym i mamie i tacie niespodzianke ( bo ich teraz w domu nie ma).. zaraz po sniadanq poszłam do cioci pozyczyc potrzebne składniki ( bo u nas jak zwykle bida =) a do sklepu mi siem isc nie chciało) no i zabrałam sie za pieczenie babki.. zapaskudziłam ciastem wszysko co sie dało (łacznie ze soba) ale jakos udało mi sie wstawic wszystko do piekarnika.. w przepisie było zeby piec 50 minut w 175st. no to nastawiłam piekarnik i przez prawie godzine gapiłam jak moje dzieło sobie rosnie.. wyrosła niesamowita.. normalnie sliczota... wyjełam z piekarnika.. postawiłam na stole i tak jakos dziwnie strasznie syczec zaczeła.... no to ją przykryłam i czekam az ostygnie.. po 20 minutach zagladam a babki prawie nie ma!! powietrze z niej uszło!! no to odskubałam kawałek.. a tam sie ciasto wylewa!!! i chuj!! takiego zakalca to ja w życiu nie widziałam!!!!!!!!! juz nigdy, przenigdy nie przyjdzie mi do głowy taki goopi pomysł zeby cos upiec!! o nie!!!!

iv : :
kwi 08 2004 O NiczyM...
Komentarze: 4

siedze sobie własnie w piżamce i słucham muzyki... troszke juz póżno ale jakos wcale nie mam ochoty przebierac sie w "normalne" ciuchy... jakoś taka jestem dzis bez życia.. nie wiem sama czemu... może dlatego ze sie swieta zbliżają a ja tak bardzo nie lubie świat?? nie wiem...

wieczorkiem przyjedzie (mam nadzieje że) do mnie Misieq.. ponudzimy sie razem.. pewnie pójdziemy posiedziec pod szkołą.. jejciu własnie sobie uswiadomiłam że strasznie chce mi sie palic ojojoj..  dobra.. zmykam zrobic sobie kawę.. paps

iv : :
kwi 05 2004 ......... ŁubudubU
Komentarze: 3

przed chwila zapaliłam moje ulubione kadzidełka, wszamałam kanapke z moim najukochańszym razowcem z mega porcja słonecznika.. własnie popijam najlepsha na świecie Nesce z monstrualna iloscia mleka i cukru.. i tak sobie siedze i mi ta cała złośs uszami już prawie całkiem wyparowała...

cos mi qrde za szybko przeszło... a taaaaaka zła byłam.. ahhhh te używki heheh

iv : :